~*~*~*~
Rozdział 18
"The Magic of the Mind. -
- Magia Umysłu."
~*~*~*~
Gdy Harry już wygodnie usiadł, Snape poszedł w jego ślady, po czym zaczął tą długą i niezwykłą opowieść o Magii Umysłu, którą niegdyś wiele ludzi chciało posiąść...
- Magia Umysłu jest jedną z Starożytnych* rodzai magii. W dzisiejszych czasach mało kto o niej pamięta. Jest to dziedzina niezwykle silna, pod wpływem mocy magicznej. Początki tej oto magii sięgają XIV wieku, a moc ta pochodzi z Francji. To tam ją wynaleziono. Za umownych założycieli Rady Umysłów, czyli Mistrzów, którzy głosili wśród czarodziejów nową dziedzinę, uważa się Gerberga Hayti*, Nigiliusa Blacka* oraz Irene Adler*. Oni sami opracowali regulamin oraz pogłębiali sztukę umysłu.
- Najpierw zaczęli od dedukcji. Kilka lat im zajęło nauczenie się do perfekcji dedykowana. Umieli podobno powiedzieć wszystko o człowieku, którego nigdy nie znali i nie widzieli, tylko poprzez patrzenie. Uważali, że mugole oraz i czarodzieje tylko patrzą, a nie widzą. Wiele osób w tamtych czasach zainteresowało się nowym kierunkiem mocy. Byli po prostu ciekawi.
- Ta magia panuje nad ludzkim umysłem. Może trochę przypomina Imepriusa. No dobrze, może wróćmy do losów Rady Umysłów. Gerberg wyruszył wraz ze swoją żoną Seline do innych krajów by jak najwięcej czarodziei poznało ich własną magię. Irene zaś została we Francji, nie miała rodziny. Jej życiem głównie rządziła zemsta. Kilka lat wcześniej pewien hrabia Monte Black, który wówczas siał terror w świecie magicznym, zabił matkę i ojca Irene, państwa Elmore.
- Irene wyszła za mąż i zmieniła nazwisko na Adler, po swoim mężu. Niestety po roku małżeństwo się rozpadło - jej mąż zniknął. Domyślała się, że maczał w tym palce Monte Black. Wraz z Niguliusem zawarli Pakt Marriage*. Opierało się to tylko na umowie między nimi. O co chodziło? A właśnie o to, że stali się małżeństwem tylko po to by połączyć swoje umysły i razem pokonać Monte Blacka.
- Hayti nic nie wiedział o planach tych dwojga, nadal przebywał na obczyźnie, a dokładniej w Anglii. Irene i Nigilius wprowadzili swój plan w życie. Dzięki Magii Umysłu połączyli się tym samym pokonując Monte Blacka jego własnym mózgiem. Niestety, wyczerpani, niedługo potem umarli. Na świecie jednak pozostał owoc ich fałszywego związku - córka Katharine Black-Adler.
- To ona wraz z Hayti objęła posadę w Radzie Umysłów. Od tej pory Rada jest w Anglii. We Francji pozostało bardzo mało po ich działalności. Dzisiaj w Radzie siedzą potomkowie Irene Adler, Nigiliusa Backa, Katharine Black-Alder oraz Gerberta Hayti, czyli Katharina de Carlton - potomek Katherine Black-Adler, Selene McCarthy - potomkini Irene Adler, Fenix Lockwood - potomek Nigiliusa Blacka. Tak, więc już wiesz kto zarządza tą magią.
- To teraz powiem ci na czym ona polega. Wszystko odbywa się w twoim umyśle. Siłą umysłu sprawiasz, że coś się dzieje. Możesz nakłonić, omamić każdego. Sprawiać, że ten ktoś będzie myślał o czym ty będziesz chciał. To ci także pomoże w korzystaniu z magii niewerbalnej. Wspaniale, czyż nie? Na pewno pogłębi to twoje moce i wzmocni. Każde zaklęcie rzucone w Magii Umysłu będzie miało potrojoną siłę, więc trzeba uważać, by komuś przypadkowo nie zrobić krzywdy. Magia Umysłu wprowadziła swoje unikalne zaklęcia, tylko ten kto umie tą magię może rzucić to zaklęcie. To daje ci przewagę nad innymi czarodziejami, oni nie znają tego zaklęcia. Jednocześnie ty się szybciej męczysz, jednak na to też jest sposób. Trzeba dużo ćwiczyć. Zobaczymy jak sobie będziesz radzić. To się bardzo opiera na oklumencji. - zamilkł na chwilę zbierając myśli. - Masz jakieś pytania?
- Jak będzie mnie pan tego nauczał? Znaczy się w jaki sposób?
- Ty będziesz zmuszać swój mózg do działania i myślenia. To on ma cię chronić, Najpierw będziemy bazować trochę na oklumencji. Może się uda. Nikomu nie wolno ci zdradzać, że się tego uczysz. Ma to być niespodzianką dla wszystkich.
- Dobrze, sir. - odparł Harry.
- No i musisz mieć do mnie zaufanie. - westchnął.
- Ufam panu. - rzekł pewnie Potter.
- To się jeszcze zobaczy. Zaczniemy jutro. Połóż się spać. Może będzie lepiej jak zażyjesz Bezsenny Sen. Poczekaj.
Wrócił po chwili z buteleczką eliksiru i podał chłopakowi.
- Dobranoc, profesorze. - powiedział chłopak.
- Dobranoc, Potter.
Następnego dnia Snape zaczął uczyć Harry;ego Magii Umysłu...
- Skup się na zaklęciu Wingardium Leviosa i podnieś w myślach tę poduszkę. - mówił spokojnie nauczyciel.
Za dziesiątym razem Harry'emu się udało. Przez chwilę puszył się ze swojego zwycięstwa, jednak Snape szybko przywołał go do porządku.
Czuł się bardzo wyjątkowo... Niezwykle. Uczycie Magii Umysłu było niesamowite. Miłe... Rozpieszczało... Dawało uczucie bezpieczeństwa. Umysł stał się mocny, pewny swojej mocy. Czuł Magię Umysłu bardzo wyraźnie w swoim umyśle. Nagle zaczął lepiej postrzegać świat. Jakby po raz pierwszy ujrzał dopiero swoje otoczenie.
Wieczorem umiał już przenosić rzeczy umysłem... Po całym dniu był wykończony...
Magia ta szybko męczyła, ale jak Snape mu powiedział, że gdy będzie ćwiczyć, Magia Umysłu będzie czymś naturalnym. Będzie przychodzić jak najnormalniejsza rzecz w życiu.
______________________________
* Gerberg Hayti - założyciel Magii Umysłu, jeden z Trójcy Umysłu
*, Nigiliusa Blacka - założyciel Magii Umysłu, jeden z Trójcy Umysłu, daleki krewny Syriusza Blacka
* Irene Adler [czyt. Ajrin Adler] - założycielka Magii Umysłu, bardzo ładna kobieta.
_______________________
Rozdział krótki, dlatego jutro dodam kolejny ;)
EDIT: 2015/08/23
Super ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym zobaczyć,przeczytać reakcję Severusa na to jak Harry powiedział że mu ufa...
Rozdział fajny.Tym razem więcej opisów,co także mnie cieszy.Super że dodałaś nowy rozdział.
Pozdrawiam i czekam na więcej,
~Fanka :3
Rozdział, choć krótki jest genialny. Czyli nic nowego, na twoim blogu są same genialne rzeczy. Zgadzam sie z wcześniejszym komentarzem, tez jestem ciekawa, jak Severus zareagował na słowa Harry'ego, że chłopak mu ufa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:3
Irene Adler <3
OdpowiedzUsuńSherlock xD
UsuńCool rozdział
OdpowiedzUsuńIrene Adler, na sprawdzianie z eliksirów Nico de Angelo... :D
OdpowiedzUsuńIrene Adler, na sprawdzianie z eliksirów Nico de Angelo... :D
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńoch poznał już teorie i już praktykuje, nawet to mu wychodzi...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie
Ta oczywiście Gary Stu w swojej pełnej krasie :D
OdpowiedzUsuń